Na ten 'historyczny' moment zasluzylo sobie monochromatyczne wyzwanie na blogu 7Dots Studio.
Do mojego monochromatycznego projektu wybralam kolor zloty :) Wierzcie lub nie-ja w papierach Wonderland widze kolor zloty mimo, ze nie sa blyszczace.
A moj 7 miesiac w ciazy zasluzyl na taka bogata ozlocona oprawe :)
Jak zloto-to mozna chyba isc na calosc :) Arkusz Royal Garden, ktory jest tlem, ozdobilam dodatkowo stemplami, maskami, zlotym embossingiem a nawet pasta strukturalna. Warstwe pasty pomalowalam zlotym glimmer glamem (golden goddess). Nastepnie dolozylam kilka warstw papieru - czesc wycieta wykrojnikami, czesc nozyczkami, czesc po prostu wydarta. Wybieralam z arkuszy Wonderland i Dreamer wszystkie piekne zlociste fragmenty. Papier polaczylam ze zlotym tiulem oraz koronkami zabarwionymi zlotymi mistami (walnut gold, sunflower, suede) .
Do tego roze - rowniez wyciete wykrojnikami TH z papieru Wonderland i sklejone z 3 kwiatow kazdy. Brzegi platkow musnelam zlota farba. Listki wycielam po prostu nozyczkami, po czym ugniotlam i uformowalam na mokro.
Literki to naklejki z kolekcji Wonderland. Kilka psikniec zoltym mistem dopasowalo ich chlodne blekitne tlo do mojej palety kolorystycznej. Brzegi naklejek podkreslilam distress stainem Walnut stain. Do takich precyzyjnych operacji najlepiej nadaja sie dry pen nibs. Pozostale dodatki to zloty sznurek, kilka cwiekow, gwozdzi tapicerskich oraz naklejki 7Dots.
LO przykleilam na grubym blejtramie, a jego brzegi rowniez pokolorowalam mistami i maskami. Dzieki temu papier pozostaje rowny i nie deformuje sie pod wplywem mediow i kleju.
Dziekuje za wizyte i bardzo cieplo Was pozdrawiam!