Wednesday, October 19, 2011

Gesso znow w natarciu / Gesso strikes again!

Dawno juz nie bylo u mnie gesso... zatesknilam za nim a przy okazji postanowilam nauczyc sie jakiejs nowej techniki wykorzystania tego medium. Pomyszkowalam, posurfowalam i trafilam na taki ciekawy tutorial na blogu swirlydoos

Ta kartke zrobilam zeby nie marnowac mojego materialu szkoleniowego, szkoda mi go bylo po prostu :)
Kartka zrobiona jest z bialego papieru- tlo to stemple i tusze distress.
Gesso pojawia sie w srodkowej warstwie - na bialym papierze odbilam stempel z tekstem , nastepnie przylozylam maske Tattered Angels i pokrylam calosc gesso, tak jak pokazuje tutorial. Uzylam do tego szpachelki malarskiej, wiec cala operacja przebiegla sprawnie a gesso nalozylo sie rowna warstwa. Pozostalo tylko delikatnie usunac maske, co tez mi sie udalo:)
Zostawilam papier do wyschniecia na noc, a nastepnego dnia wytuszowalam distressami i glimmer mistem Tiger lily (gleboki pomarancz). Popsikalam woda , zeby wytrzec tusze z wzoru gesso. Na koniec gdzieniegdzie przetarlam bezbarwnym tuszem i pokrylam gessowy wzor perfect pearls copper.
Jak widac perfect pearls swietnie nadaje sie do wykrywania odciskow palcow :/ Na szczescie widac to tylko na zdjeciu, w rzeczywistosci nie rzuca sie wcale w oczy :)



Pozdrawiam Was serdecznie, dziekuje za liczne odwiedziny i komentarze pod ostatnimi postami!


Long time - no see, for me and my gesso:) I missed it so I decided to use it in some project and perhaps even learn a new technique? Short internet research and there it was- this great tutorial on swirlydoos , make sure to check it out!

Then I made this card, to use somehow my training material which came out really good. This is the middle part of my card. In short: piece of white cardstock, stamped with text in archival ink. On this goes a stencil / mask from Tattered Angels and a generous layer of gesso. Tips: a spatula comes handy! Carefully took away the stencil and left it overnight to dry. Next day a quick colouring with distress inks and glimmer mist. Dry gesso takes some colour, but if you mist it with water, it makes it easy to take the colour away, leaving your gesso pattern light, almost white again. Last thing was to add some perfect pearl copper in some spots.
Thanks for stopping by:)

5 comments:

Joanna Wiśniewska said...

Śliczna jest :) Dziękuję za link do triku z gesso :) Pozdrawiam, Asia

Katharinka // Kasia Grzegorzewska said...

Taak, rzeczywiście bardzo fajne odciski palców widać :P
Kartka jest świetna!!!
:*

Matilde said...

No efekt wyszedł Ci rewelacyjny! Bardzo efektowna karteczka :)

IWA said...

Jaaaaaaaaa, rewelacja!

justi said...

jaka ta karteczka jest cudowna...przepiekna. I tak sie cieszę, że jest już MOJA :))))
dziękuję. Nie mogę oderwać oczu od niej. Strasznie mi się podoba. Chyba dlatego, że są napisy, i są śrubki i tuszowane, postarzane brzegi i kobiecy kwiatuszek czyli wszystko to co tygryski lubią najbardziej :)