Thursday, June 9, 2011

Nie-wazkosc / Dragon-flying

Aktualne wyzwania na blogu PS bardzo mnie zaintrygowaly :) Nie wiedzialam za co sie najpierw zabrac, wiec polaczylam 2 pomysly: Owady i tekture falista, ale prace podlaczylam do wyzwania ATC bo juz dawno nie robilam ATC.

Na haslo owady ja mysle najpierw -motyle - ale Annar wykluczyla je z wyzwania, zreszta bardzo slusznie bo jak wyzwanie to wyzwanie... Mysle dalej-motyle nie, no to wazki. Wazki byly dozwolone :)

Tlo ATC zrobilam z bialego kartonu za pomoca glimmer mistow w 3 kolorach, oraz maski, zeby uzyskac bardzo delikatny wzor. Wzor zapsikalam zreszta glimmer mistem, zeby nie dominowal biela. Na tym tle odbilam czarnym tuszem stemple. Malenka rameczke wycieta z tektury pomalowalam farba akrylowa w kolorze miedzianym i dodalam miedziane cwieki-wazki. Wszystko co wymaga wysuszania w miedzyczasie podsuszalam nagrzewnica wiec poszlo bardzo szybko:)


Przepraszam za jakosc zdjecia- przy dobrej pogodzie mozna o tej porze zrobic zdjecie w porzadnym swietle, ale dzis akurat leje :( A ja jestem kiepska w obrobce zdjec...
Pozdrawiam Was goraco!

I was truly intrigued by the latest challenges on PS and didn't know what to take first . I merged 2 ideas in one , but I only enter ATC challenge. This one is about Insects :)
When hearing 'Insects' I'm thinking- butterflies, but those were forbidden this time, very understandable why... Then I'm thinking - dragonflies!
The background is made of white cardstock, which I treated with 3 colours of TA glimmer mists and one of TA stencils. I stamped the flowers with black ink and made this tiny frame of corrugated paper, which I painted with acrylic paint in copper. Only to match my beautiful tiny dragonflies - copper brads. All this went very quick, since I'm using my heating tool to dry all stuff that requires drying :)
Thanks for visiting!

3 comments:

Matilde said...

Śliczne! A ja szukam po domu tektury jak obłąkana i wyjątkowo nigdzie nie ma ;))

IWA said...

Świetna karteczka, jak na nią patrzę, to czuję się jak na letniej łące i normalnie słyszę bzykanie owadów...

Magda(i)Lena said...

Śliczne są te ważki! A ja jedną taką mam - siedzi sobie na tagu, który od Ciebie dostałam. Jak zwykle u Ciebie piękne tło! A "podrasowana" tektura prezentuje się niezwykle elegancko. Słowem - świetna praca.