Tematem wyzwania na blogu wyzwaniowym scrapki bylo tym razem altered art- ofiara tej pracy miala byc okladka z ksiazki. Mialam opory przed zniszczeniem kolejnej ksiazki (mam juz taka jedna ktora poswiecilam do tworczych celow) ale podczas porzadkow na strychu znalazlam resztki ksiazeczki dzieciecej- a konkretnie zostala z niej sama i to dosc zniszczona okladka. W sam raz na moj projekt :)
Moja okladke okleilam bialym plotnem malarskim i zrobilam na niej wzory za pomoca 3 kolorow glimmer mistow i szablonow TA - oraz oczywiscie stempli :)
Dodalam kawalek koronki i kilka papierowych elementow, wycietych z papierow MF i Basic Grey.
W srodki okladki wkleilam wkladki z papieru oraz warstwy sztywnego cienkiego plastiku. W ten sposob powstal pokrowiec na male stemple, ktore gdzies wciaz sie mi gubia. Na papierze pod plastikiem odbilam wzory stempli, zeby kazdy wiedzial gdzie jego miejsce ;)
Oto moja zalterowana okladka:
Przod
Tyl
Pozdrawiam Was cieplo!
7 comments:
ja tez poproszę taki folderek na stemple!!!.. świetny pomysł i wykonanie:))
Świetny pomysł!
Piękne kolory uzyskałaś dzięki glimmerom. Jak zwykle piękne maski i stemple - powtarzam się, prawda? ; -)))
Bardoz podoba mi się pomysł z płótnem malarskim - muszę to sobie zapamiętać.
Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu!
Świetny pomysł! Teraz nie dość, że wszystko na swoim miejscu, to w dodatku w pięknej oprawie!
Też się noszę z zamiarem popełnienia jakiegoś folderu na moje stempelki i chyba poddałaś mi pomysł :) Bardzo mi się podoba Twoja okładka i te niezwykłe cieniowania!
jako maniaczka stempli mogę stwierdzić tylko, że pomysł genialny i wykonanie przeurocze :)
wow! przepiękna praca! i niezwykle pomysłowa :)
Świetny pomysł!! Super praca!! :)
Post a Comment